Kiedy Wintercloud oparła się o mnie poczułem ciepło. To był cieplutki i miły dreszcz.
-Takie widoki...-powiedziałem- I z Tobą...Niczego więcej...
Słychać było tylko pohukującą sowę i - o dziwo świerszcze!
-Idziemy? -zapytała Winter. -Robi się coraz zimniej...
-Jasne.
Poszliśmy się schronić.
<Wintercloud?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz